Quya
Siente el aire, Toma el calor
Levanta las manos. Diles ¡soy yo!
La luna muestra el tiempo, ya está
Oscura, misteriosa, es la mamá
La noche es un secreto, una mujer
Soy tu voz
Seré tu piel
Más fuerza. En el alma hay poder.
Nadie sabe que todo lo puede ver
Llamando un sueño de libertad.
Soy tu voz
Seré tu paz
Soy niña y anciana, vengo de otro reino
Entre el rayo y el sol tengo mi rico pueblo
Me llamo Luna. Quiero darte algo, escucha hermana
to w więzach krwi i z ust do ust przepływa mądrość stara
Mi madre
Mi tierra
Mi cuerpo
Completa
Mis ojos
Mi boca
Elijo
Controlar
Mis hijos
Mis niños
En todo
El mundo
Parecen
Perdidos
Buscando profundo
| Królowa[1]
Poczuj powietrze, zażyj ciepła,
unieś ręce. Powiedz im: to ja!
Księżyc[2] wyznacza czas, już jest
ciemny, nieodgadniony, to matka,
noc jest tajemnicą, kobietą.
Jestem twoim głosem.
Będę twą skórą.
Mocniej. W duszy tkwi moc.
Nikt nie wie, że wszystko to można zobaczyć,
jeśli przywołać marzenie o wolności.
Jestem twoim głosem.
Będę twym spokojem.
Ja – dziecko i staruszka – przychodzę z innego królestwa,
między piorunem a słońcem mój lud bogaty.
Na imię mam Luna[3]. Chcę ci coś dać, posłuchaj siostro:
to w więzach krwi i z ust do ust przepływa mądrość stara.
Moja matka
Moja ziemia
Moje ciało
Kompletna
Moje oczy
Moje usta
Wybieram
Kontrolę
Moje potomstwo
Moje dzieci
Na całym
Świecie
Wyglądają
Na zagubione
W poszukiwaniu głębi
|
[2] W języku hiszpańskim księżyc jest rodzaju żeńskiego, dzięki czemu łatwiej utożsamić go z kobietą, matką i tajemnicą niż w języku polskim.
[3] Dosłowne tłumaczenie tego słowa na polski to księżyc.
Utwór pochodzi z minialbumu Natalii Nykiel „Origo”.
Osobom zainteresowanym utworami w języku hiszpańskim utrzymanymi w podobnym klimacie polecam przesłuchać album autorstwa Los Iniciados pt. „La Marca de Anubis”.
Kontekst
W wywiadzie dla Proyecto Polonia Natalia Nykiel wypowiada się na temat tego utworu mniej więcej w tych słowach: „Moim wielkim marzeniem było napisanie piosenki po hiszpańsku. Quya to piosenka o potężnych kobietach. Quya oznacza «kobieta inkaskiego króla». Ona jako królowa księżyca. Ponieważ, gdy konkwistadorzy chcieli dowiedzieć się czegoś więcej na temat Inków, zwykle byli zainteresowani postaciami mężczyzn, kobiety pozostawały w cieniu, w miejscu, o którym nie wiemy za dużo. A mnie bardzo zainteresowały i chciałam napisać piosenkę o – takiej hipotetycznej – sytuacji związanej z kultem wokół księżyca, królową inkaską i w ogóle potężnymi kobietami.”
Żeby zrozumieć tę opozycję między władcą kojarzonym ze słońcem, a królową symbolizująca w utworze Nykiel księżyc, należy nakreślić obraz funkcjonowania ogromnego Imperium Inków. Władca był tam traktowany jako bóg, a to ze względu na jedną z legend związaną z pochodzeniem panującego rodu. Według przekazów bóg słońca – Inti – sprawił, że z głębin jeziora Titicaca wyłoniła się królewska para: Manco Cápac oraz Mama Ocllo. Para zmierzała w kierunku północny, gdzie mieli natrafić na miejsce, które Inti wybrał na kolebkę ich rodu. Było to Cuzco, późniejsza stolica Imperium Inków. Z tego względu wszyscy panujący później w Imperium byli uważani za potomków boga słońca, a sam Inti doczekał się rozbudowanego kultu wokół swojej osoby. Był uważany za najwyższe bóstwo dopóty, dopóki do Imperium nie dotarło wyobrażenie Wirakoczy, bóstwa, które z czasem utożsamiono z ojcem Intiego. Najważniejsze święta związane były z kultem słońca. Podczas tych fiest wystawiano na widok mumie poprzednich władców, by ci, wraz z obecnie panującym, mogli świętować.
Imperium Inków miało charakter hiperpatriarchalny – wszystko w „państwie” było własnością władcy-boga, który mógł rozporządzać wszystkim według swojego widzimisię. Po jego śmierci ta nieograniczona władza przechodziła na któregoś z jego licznych synów. Rola kobiet, jak można się domyślić, była marginalna. Za wyjątek po części można uznać Dziewice Słońca, czyli kobiety (a nawet dziewczynki), które żyły we wspólnotach poświęconych służeniu Intiemu i władcy. Zmuszane były do zachowywania celibatu a do ich obowiązków należały m.in. zajmowanie się miejscami kultu, opieka nad świętym ogniem raymi i pełnienie usług na rzecz władcy, w tym także bycie jego nałożnicą. Mężczyznom innym niż władca-bóg zakazano przebywania na terenie wspólnot pod karą śmierci, a jeśliby już któraś z Dziewic Słońca dopuściła się stosunku z innym mężczyzną, wówczas miano ją zakopać żywcem, a jej kochana powiesić. I choć żyły w nie najgorszych warunkach i cieszyły się pewnymi prerogatywami, w gruncie rzeczy ich życie było podporządkowane jednemu mężczyźnie. Warto też dodać, że władcom Imperium Inków zależało na utrzymaniu czystości krwi, dlatego stosunki kazirodcze były na porządku dziennym.
Z tej perspektywy łatwiej zrozumieć artystyczną wizję Nykiel. Na miejscu czczonego władcy pochodzącego od boga słońca ustawiła jego małżonkę, którą powiązała z księżycem, czytelną opozycją do słońca. Tym bardziej, że w języku hiszpańskim słońce ma rodzaj męski, księżyc zaś żeński. Odwrócenie pozycji w imperium i pisanie o potężnych kobietach jest interesującym zabiegiem.
Utwór pochodzi z minialbumu Natalii Nykiel „Origo”.
Osobom zainteresowanym utworami w języku hiszpańskim utrzymanymi w podobnym klimacie polecam przesłuchać album autorstwa Los Iniciados pt. „La Marca de Anubis”.
Tłumaczenie Kazimierza Koracha
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz